Tym cytatem z filmów o Jamesie Bondzie można opisać wrażenia po otrzęsinach w ZSO nr 2 przy ul. Królewieckiej w Elblągu. Odbyły się one 28 października 2015r. na trzeciej i czwartej godzinach lekcyjnych, a dotyczyły tylko klas pierwszych liceum i gimnazjum. Nowi uczniowie II LO i Gimnazjum nr 3, szczególnie ci młodsi, byli tym faktem niezwykle podekscytowani.

Plan wydarzenia do końca trzymano w tajemnicy. Na pierwszy ogień poszli licealiści….. Członkowie samorządu wymyślili im różne zadania. Jednym z nich było narysowanie podobizn swoich wychowawców. Udało się! Karykatury były bardzo podobne do oryginałów. Konkurs wygrała 1e, która zawarła w swoim rysunku wyraźną symbolikę. Wyróżniona została klasa 1a, która miała do narysowania aż dwóch wychowawców. Innym zadaniem był quiz na temat wiedzy o szkole. Reprezentanci klas znakomicie sobie z tym poradzili. A czy wy znacie np. adres szkoły? I liczbę języków, których można się tu nauczyć? - To przykładowe pytania do otrzęsanych…..

Na koniec samorząd przedstawił film z wypowiedziami wychowawców i uczniów. Okazało się, iż większość naszych kolegów przyszła do tej szkoły ze względu na jej wysoki poziom nauczania i wyjątkową atmosferę. Miło, prawda? …..
Mamy nadzieję, że nauczyciele nie potraktują poważnie rady opiekunki 1e, która zapytana o sposób na integrację klasy, odparła: „Szereg klasówek”...
Następna godzina należała do klas gimnazjalnych. Otrzęsiny rozpoczęto od krótkiego ślubowania. Później uczniowie dostali swoje zadania. Zaskoczył poziom zdolności plastycznych naszych najmłodszych kolegów. Realizmu oddanego w ich pracach mógł pozazdrościć niejeden znany artysta! Pani dyrektor miała kłopot z wyłonieniem zwycięzcy.
W quizie o szkole reprezentanci gimnazjalnych pierwszaków wypadli równie dobrze jak ich koledzy z klas licealnych.
Był też film o szkole. Wywiady nagrane podczas dwóch miesięcy pokazały, że nowe klasy są zdolne i już bardzo zgrane, ale niestety, „trochę za głośne”. Myślimy jednak, że można im to wybaczyć. Nie każdy geniusz pracuje w ciszy…..
Otrzęsiny wzbudziły same pozytywne emocje. Uczniowie i nauczyciele wrócili na lekcje z uśmiechami na twarzach. I o ile przed zadaniami wszystkie pierwszaki trzęsły się ze strachu w obawie przed tym, że sobie z nimi nie poradzą, to widać, że nic ich nie zmieszało… Do tego są „dobrze zmieszani” w swoi własnym gronie i lubią się jakby zawsze byli razem…
To fajnie, że dobrze się uczymy, razem się boimy, ale też cieszymy, walczymy, świętujemy i bawimy.

 

Beata Dzięgo, Dominika Piwowarska, Patrycja Abłażewicz
I a LO, kółko dziennikarskie